Ani zdjęcia ani żadne słowa nie oddadzą tego, co się dzisiaj wieczorem działo!
Ok. godz. 20 pojechaliśmy spędzić “włoską noc” w regionalnej restauracji. Do kolacji podano wino, które w miarę upływu czasu coraz szybciej krążyło w żyłach uczestników wycieczki. A i parkiet już tak nie onieśmielał... Były więc pokazy umiejętności tanecznych w parach, układy zbiorowe, jak i nieśmiertelny „wężyk”. Zabawa trwała kilka godzin, a parkiet nie był pusty ani przez chwilę.
Pod koniec wieczoru, kiedy atmosfera była już naprawdę gorąca, Bogusław Jaworski zaprosił po 3 osoby z każdego autokaru do udziału w konkursie karaoke. Śpiewać każdy może, a w naszym konkursie każdy zaśpiewać musiał nieśmiertelny włoski przebój „O Sole Mio”. Konkurs wygrała zdecydowanie najlepsza ze wszystkich - Pani Krystyna z autokaru nr 1. W nagrodę otrzymała walizkę podróżną. Na podium znaleźli się także: Pan Bogusław z autokaru nr 1 oraz Pan Jan z autokaru nr 2. Pozostałym uczestnikom wręczono drobne upominki. Po rozdaniu nagród można było jeszcze raz usłyszeć “O Sole Mio”. Tym razem w wykonaniu wszystkich biorących udział w konkursie oraz... reszty sali. Ta wesoła, biesiadna atmosfera panowała także w autokarze, kiedy w szampańskich nastrojach, pełni wrażeń, słysząc jeszcze pożegnalną piosenkę „Arrivederci Roma”, wracaliśmy do hotelu. Chyba dla każdego to był jeden z tych wieczorów, których szybko się nie zapomina...