Geoblog.pl    Itaka    Podróże    Piękni i dwudziestoletni    Dzień 2- Wenecja
Zwiń mapę
2009
29
mar

Dzień 2- Wenecja

 
Włochy
Włochy, Venezia
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 995 km
 
Budzimy się już we Włoszech. Słońce natomiast chyba jeszcze nie wstało, bo na niebie widać głównie chmury. Na dzisiaj przewidziany jest dłuższy postój w Wenecji - mieście położonym na ponad stu wyspach. Jeszcze nie wysiedliśmy z autokaru, a już czuć pewną magię tego miejsca. Podobno Wenecja niewiele zmieniła się od ostatnich 200 lat. Idziemy na parking Tronchetto. Tutaj bez problemu można złapać “vaporetto”, czyli wodny tramwaj lub prywatnego przewoźnika i dostać się w rejon Placu św. Marka. Ale na nas, oprócz łodzi, czeka mały poczęstunek, przygotowany przez gościnnych Włochów. Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni takim powitaniem. Łodziami płyniemy przez Canale Della Giudecca, w okolice Placu św. Marka. Podróż mija wyjątkowo szybko. Pewnie dlatego, że z zainteresowaniem rozglądamy się wokół siebie - wąskie przejścia, malutkie uliczki - nic dziwnego, że tak lubią to miasto osoby z romantyczną duszą. Na chwilę zatrzymujemy się przy Moście Westchnień, który łączy Pałac Dożów z więzieniem. Nazwany tak właśnie od westchnień więźniów, prowadzonych na przesłuchania. Przy okazji dowiadujemy się, że jednym z nich był legendarny, włoski uwodziciel - Casanova. Ponoć nie mogło mu się oprzeć ok. 120 wenecjanek! To się nazywa powodzenie. Ale biorąc pod uwagę reputację, jaką cieszą się Włosi - chyba nie ma wątpliwości, że geny Casanovy przetrwały do dzisiaj. Docieramy do gondolowej przystani. Czas na główną atrakcję tego dnia - rejs. Dzielimy się na 6-osobowe grupy i wyruszamy w romantyczną podróż. Najpierw wąskimi kanałami, a później główną, wenecką “ulicą”- Canal Grande - o długości prawie 4 km. Teraz dopiero mamy co podziwiać! Mnogość zabytków i innych, pięknych budowli na naszej trasie, może przyprawić o zawrót głowy. Po obu stronach wynurza się z wody ponoć aż 150 pałaców! Nie liczyliśmy, ale jesteśmy w stanie w to uwierzyć. Docieramy do Mostu Rialto.
Nieuchronnie jednak zbliża się czas pożegnania z tym, pierwszym na naszej trasie, włoskim miastem. Jeszcze tylko krótki spacer, ostatni rzut oka na Salon Europy, jak nazwał Napoleon Plac św. Marka, i powrót na parking autobusowy. Oczywiście łodzią. To zdecydowanie najlepszy środek transportu w mieście oplatanym przez niezliczoną ilość kanałów. Podobno nocą w ich wodach przeglądają się kamieniczki i pałacyki weneckie. Część z nas pewnie chętnie by poczekało, żeby się o tym przekonać, ale nasze autokary ruszają w dalszą trasę już parę minut po godzinie 13. Kierunek: południe. Po drodze mijamy Bolonię wraz z wyrastającymi za nią Apeninami oraz Florencję. I właśnie Toskania wita nas nieśmiałymi promykami słońca. Ktoś zauważa tęczę. Na pewno na szczęście!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Taki sobie człowieczek
Taki sobie człowieczek - 2009-04-16 18:11
Czy myśmy byli na tej samej wycieczce?
Wszystko, co piszesz, jest takie piękne. Tak naprawdę było inaczej. Tempo tempo tempo. Deszczyk, deszcz później ulewa jak się patrzy. Woda nad głową woda pod nogami. Mokrzy i kichający zdążaliśmy autokarami do Fiugi ( pod Rzym). To nie wina biura podróży, po co jednak koloryzować i pokazywać pobyt w Wenecji nie takim, jakim był. Pozdrowienia dla wszystkich.
 
Jurek S.
Jurek S. - 2009-04-16 20:48
Ale i tak było pięknie!
 
bukowina
bukowina - 2009-04-17 13:58
zgadzamy sie w pełni z" fajnym człowieczkiem". Trzeba walczyć z obłudą w internecie.Byliśmy uczestnikami tej wyprawy, a Wenecje możemy zaliczyć do najmniej udanych, pomimo starań Itaki. Ulewa odebrała nam wszystko, a przez Wenecję zostaliśmu faktycznie 'przepędzeni". Rozumiemy, że to sprawa niebios, ale po co pisać nieprawdę. Wstyd sprawozdawco.Czekamy na sprostowanie
 
 
Itaka

Itaka
zwiedzili 1% świata (2 państwa)
Zasoby: 17 wpisów17 17 komentarzy17 136 zdjęć136 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
28.03.2009 - 04.04.2009